Jak widać wstałam dość późno, ale to wina zmęczenia, bo zabrałam się za następna stronę ogródka i rwę trawsko i w tym miejscu posadzę kwiatuszki, mężuś się cieszy,że mniej koszenia, ale ja nie pomyślałam,że więcej będę mieć plewienia tutaj już jedna skończona a tutaj rwę następną idę tyrać, papa |