Wiejski eksperyment Pat - czwarta wiosna na wsi |
Syringa pisze: Kiedyś widziałam w necie taką maszynę do huśtania dziecka na hustawce Silnik elektryczny poruszał wysięgnikiem, dziecko bylo bardzo zadowole, a matka obok coś robiła Przydałaby Ci sie ta maszyna Może znalazłabys czas na uzywanie tej drugiej maszyny, rozdrabniarki... To byłoby niezłe zdjęcie: wysiegnik robi Sarze husiu-husiu, a Pat ładuje gałęziory do rozdrabniarki. Producenci rozdrabniarek powinni dołączać automat hustający w pakiecie gratis Może sprzedamy im ten pomysł, podzielimy sie zapłatą za ideę..? Wiecie, dziewczynki... można przecież, szydełkując, nogą popychać wózek/kołyskę/huśtawkę Albo przywiązać do powyższych sznurek i pociągać zań od czasu do czasu No można, uwierzcie Patysiu - pięknie Ci się ogród przeobraża, a ten Twój klimat to prawdziwe błogosławieństwo i warto taką harówę wkładać w ogród, bo efekty są wspomagane przez naturę Jakżeby inaczej miał się poczuć u Ciebie mój jaśminowy patyczek, jak tylko komfortowo - jak na wczasach w Ciepłych Krajach |