Rozmowy przy kawie (11)
E nie, włóczki podkoszulkowej to mi się robić nie chce, leniwa jestem, część poszła na szmaty R. do auta, część nadająca się do noszenia pozostała w szafie, a reszta wyglądała tak, że nawet na szmaty wstyd taki dziwny

A za oknem leje nieustająco...mogłoby już przestać, choć rolnicy się cieszą - dziś podwoziłam sąsiada i mi wytłumaczył, że to przez tę suszę pola już żółte od rzepaku, bo rzeczywiście wygląda jak pod koniec majazdziwiony


  PRZEJDŹ NA FORUM