Rozmowy przy kawie (11) |
No, w końcu popadało! Niemal w oczach rozwinęły się liście drzew i niemal słyszalnie rozległ się szelest ślimaczych brzuszków wypełzających na grządki![]() ![]() Iwonko to u Ciebie też lada dzień impreza z okazji odzyskania dla siebie domu ![]() Margolciu no to zrozumiałe, że zapał neofity Cię niesie, tylko nie przesadź z robotami, żeby się zdrowotnie nie uziemić. Pokażesz jakieś szersze plany i swój cudny domeczek? ![]() Lusiu rano zapomniałam napisać, że bardzo podoba mi się okolica, w której masz działkę - prawie jak u nas, tylko jezior nie mamy ![]() Ja buty zimowe już wyniosłam na górę, ale letnich jeszcze nie zniosłam i muszę to samo zrobić z letnimi ciuchami, ale dziś już posegregowałam zimowe, bo musiałam wyrzucić najstarsze z okazji zakupów w H&Mie...w tej dziczy dopiero niedawno wpadłam na to, żeby sprawdzić, czy moje ulubione niegdyś sieciówki w międzyczasie nie otworzyły sklepów internetowych i bingo - otworzyły ![]() ![]() |