Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2


Betinko łany..... toż to trzy tulipany na krzyż......



Wczoraj dwie godziny z wężem, a dziś kropi..... Trochę plany pokrzyżował deszczyk, bo szambonurek wczoraj był i opróżnił wygódkę i mąż miał dziś ją zasypywać gruzem z remontu. Na szczęście nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Będę mieć wreszcie pralkę ustawioną na wyschniętej podłodze w gospodarczym i podłączoną. Będzie inauguracyjne pranie w nowym domu..... 17 miesięcy bez pralki, mam nadzieję, że nie odmówi współpracy po takim okresie nic nierobienia.



Jestem troszkę zarobiona do końca miesiąca i mało się udzielam. Ogród zarasta, poświęcam mu tylko 2 godziny dziennie na podlewanie wieczorem. Trawa rośnie, pierwsze koszenie będzie 4 maja. Chętnie bym posiała na tym piachu przed domem trawę.... Po modernizacji domu przy zakładaniu kanalizacji nie ma ani źdźbła trawy. Jakby tak rozsypać nasionka, na to cienką warstwę ziemi z worka.... to może coś się przyjmie? Tak to wygląda...




  PRZEJDŹ NA FORUM