Dwa w jednym, czyli miejska dżungla
Bea to "wstanięcie' incydentalne i spowodowane damska przypadłością... No, ale skoro już wstałam, to myślę sobie, wstawię zdjęcia z dnia poprzedniego bardzo szczęśliwy A ten narcyz w zasadzie u mnie też jest bardziej maminy, bo dawno dawno temu moja mama posadziła kępy tych ślicznotek wzdłuż całego płotu. Potem ogród dziczał coraz bardziej, a one wciąż kwitły i kwitły...

Dzisiaj zacznę od azalii i rodków wesoły Już niektóre kolor pokazują!







Zakwitła druga magnolia





Ten konweniuje kolorem - bratek z balii



Ta hosta mnie niepokoi: tabliczka głosi White Christmas i faktycznie w ubiegłym roku taka tu rosła. Ale te pozbawione chlorofilu liście wskazują na White Feather, która rosła zupełnie gdzie indziej... chyba, że ją W. przesadził. Zagadka!



Brunnera nn, jakas siewka z odmiany



A tu Brunnera variegata w towarzystwie żurawki Burnished Bronze



Niezawodne tulipany









I w kompozycji na skalniaku



I jeszcze takie





Sucho jak nie wiem co. Po wieczornym podlewaniu śladu nie ma...Chyba nawodnienie czas włączyć.


  PRZEJDŹ NA FORUM