Rozmowy przy kawie (11) |
Anito niestety na 90% to nie kręgosłup - miewałam w przeszłości epizody z nadkwaśnością i to był ten sam ból tylko o wiele silniejszy Nic to, siemię kupiłam, Ranigast też, żywność stosowną nabyłam, będę się kurować własnymi metodami...a lekarza rodzinnego najchętniej bym zmieniła, ale w małej społeczności nie da się tego zrobić dyskretnie, a w tej samej przychodni mam tę świetną pediatrę, więc nie chcę podpadać Aniu no to jest ten pan doktor co starych bab nie bada, a jak byłam u niego jesienią z bolącymi nadgarstkami, to po tradycyjnej formułce "W pani wieku musi boleć" zaprezentował mi swoje dłonie i zaczął się rozwodzić nad tym, jak jego boli aaa Janeczko zapomniałam rano napisać, ale moim zdaniem to fioletowe na Twoim zdjęciu to jest jasnota. Dobra, ogarnęlam się nieco, boli zdecydowanie mniej, idę posnuć się po obejściu |