Rozmowy przy kawie (11) |
To z tego pośpiechu! Dziś w pracy do 15.30, potem biegiem do dentysty, bo coś mi się wczoraj wieczorem odłupało, a nie wiedziałam, czy to tylko nadmiar po ostatniej wizycie u dentysty, czy też integralna część mej osoby. Na szczęście to pierwsze. I w domu byłam przed osiemnastą! Niech mnie ktoś przytuli! Ale zdążyłam jeszcze to i owo podziałać w ogrodzie. |