Wiejski eksperyment Pat - czwarta wiosna na wsi |
Oj, Pati do grobu mnie wpędzisz! Już nie wylezę spod wyrzutów na sumieniu! Ty likwidujesz zasieki, a ja stale dokładam. I dokładam, i dokładam, a one rosną. Zaczęliśmy z małżem wycinać klony samosiejki i uschniętą gruszę i drobne gałązki idą do uzupełnienia zasieków. Ja mam co prawda w tej chwili tylko w zasadzie jeden (1) zasiek, ale za to imponujących rozmiarów. Tak mniej więcej 5 x 5 x 2,5 metra. Dwa mniejsze się nie liczą. Cały dzień palenia pozwolił mi zlikwidować tylko jeden mały zasieczek i więcej palić nie będę. Za dużo dioksyn i furanów, a tak na prawdę to za dużo dymu! Za to mam na podwórzu stertę drewna z lasu w kłodach o długości 2 metry. I mam tego 10 m sześciennych. Mont Everest po prostu! Kiedy my to potniemy? |