Rozmowy przy kawie (11) |
Witajcie w ten piękny dzień. W końcu prawdziwa wiosna, żyć nie umierać. Szkoda w pracy siedzieć, lenia mam podobnie jak Zuza, a pracy odwrotnie proporcjonalnie do chęci do niej. Wczoraj zrobiłam szybki obchód i posiałam jednoroczne w zimnym inspekcie. Ale sucho jest okropnie. Rzodkiewka na grządce wychodzi i rukola. Cebula dymka coś słabo. A Pat te ręce to jeszcze u nas w przedszkolu dzieciom mydło w płynie szkodziło. |