Spałam jak suseł Lekki dreszczyk niepokoju w moich snach mi nie zaszkodził. Budzi się piękny dzień, ale i dziś zapewne nie zliczę ogrodu. W pracy mam taki zasuw, że po południu tylko leżenie w trawie by wchodziło w grę. Dobrze, że wypucowałam ogród przed świętami...
Porannie pokażę Wam jeszcze wiosenny look Okamiego
Zrobił się z niego szczeniaczek I zbieram się do moich obowiązków... |