Rozmowy przy kawie (11) |
Keetee pisze: Popikawałam pomidoraski...i jeszcze zostało...nie mieści mi się to na parapetach aaaaaa Pat-Wy jako rodzice pracujący jesteście chyba drudzy w kolejce ,po samotnie wychowujących rodzicach...jeśli chodzi o miejsce do przedszkola...także luzik Ja nie jestem rodzic pracujący, tylko pasożyt społeczny wedle kryteriów kwalifikacyjnych, bo pracuję w domu, czyli nie pracuję (nie mam 'prawdziwej' umowy o pracę oraz 'prawdziwego' pracodawcy) Ponadto ekstra punkty dostaje się za bliskość miejsca pracy od przedszkola...ja jw., R. ma pracodawcę w Szczecinie, tak więc oczywiste wcale oczywistym nie jest...nic to, jestem dobrej myśli, moje baby mają szczęście w życiu generalnie, więc może i tym razem się uda? |