NIEKOŃCZĄCE SIĘ PRÓBY... aby powstał ogród |
Elu, piękne te sadzonki! Chociaż nie zazdroszczę pracy przy doniczkowaniu tego wszystkiego. Tym bardziej, że psinka Ci tak narozrabiała. Na pewno zapach mieszanki jej się spodobał i myślała może, że jakąś kość gdzieś znajdzie. Też zamówiłam u Janusza ciemierniki. Nie chciałam ich kupować w tym roku, ale się naoglądałam u Was i nie wytrzymałam. Twoje piwonie krzewiaste - te ze zdjęcia - mają zupełnie inne liście i pąki kwiatowe, niże te moje. Strasznie jestem ich ciekawa, zapowiadają się ładnie. |