Rozmowy przy kawie (11)
Nooooo bardzo szczęśliwy Ledwo żyję. Tańczyłam do 4.30. Ale i potem gadaliśmy, więc w ogóle nie spałam. Odebrałam po drodze psa, a teraz usiłuję łapnąć równowagę. Było SUUUPER bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM