Aniu kobieto o złotym sercu. Bardzo Ci dziękuję za propozycję i z chęcią przypomnę się w przyszłym roku na wiosnę bo w tej chwili nie mam miejsca na nowe roślinki na starych rabatkach a nowa powstaje w takim bólu, że nie wiem czy ją oczyszczę z perzu do jesieni. A już niedługo przyjdą zamówione kwiaty i chyba zabraknie mi donic do ich tymczasowego kwaterunku. U mnie też ponuro ale bez deszczu za to znowu mocno wieje. Popodlewałam wczoraj roślinki po tym jak zobaczyłam prymulkę całkowicie zwiędniętą i rozpłaszczoną na ziemi. Nie mogłam już dłużej czekać na deszcz. |