Rozmowy przy kawie (11) |
O ja też doskonale wiem. Mój R. całe życie czeka na przelewy, które naprawdę rzadko przychodzą w terminie i jeszcze trzeba wydzwaniać, pytać, przypominać, a bywało (ale to raczej w czasach minionych i w przypadku zleceniodawców instytucjonalnych), że z kawą upraszało się księgową o łaskę. |