Rozmowy przy kawie (11) |
Dzień dobry. Iwonko strasznie mi ciężko czytać o tej Twojej pięknej pogodzie. U nas wieje okrutnie już od jakiegoś czasu. Zimno i pogoda zamiast się poprawiać to ma się pogarszać. W sobote może 5 stopni być!! Z takim wiatrem to odczuwalne dużo, dużo niżej. I jak sprawdzam pogodę na kwiecień to ma tak gwizdać cały kwiecień ponoć. Raz mniej, raz więcej, ale ma gwizdać. To jak czytam o Twoich 25 stopniach w cieniu i kawusi na tarasie to mnie normalnie tak skręca ze złości na naszą pogodę, że już chętnam bukować jakiś samolot i zalokować się na Twoim tarasie. Jeszcze trochę pozachwalasz, to rzucam wszystko i lecem, hihi. Jak w styczniu zaczęło wiać, tak wieje praktycznie wkoło, z małymi przerwami... Ubieram się cieplej niż w środku zimy. Rajstop spod spodni zdjąć nie mogę bo mnie po tyłku smaga i potem same problemy. Kurtka dzisiaj zimowa, bo musiałam w końcu iść i posrzątać ogród, popielić. A weekend to szkoda gadać, jeszcze gorzej ma być. GDZIE TA WIOSNA, KURKA RURKA?! Jak żyć?! Jak żyć ja się pytam?! Normalnie chyba kredyt wezmę i sobie mur wybuduję dookoła, coby spokojnie móc popracować w ogrodzie. Albo na Wyspy Kanaryjskie się przeprowadzę. Misiu, tulam. Co za wstrętna ta wiosna, wszyscy chorują. |