Rozmowy przy kawie (11) |
Dzień dobry! Tu pochmurno i po deszczu nocnym, który bardzo podobał się roślinności.Drzewa w mieście już pokryte młodziutką zielenią a niektóre białymi kwiatami, przyjemnie popatrzeć. Do pracuni przyjechałam luksusowo, bo W. jechał w moim kierunku, więc się załapałam na podwózkę limuzyną wyładowaną po czubek paki burakami i marchewką Wczoraj W. zrobił zaopatrzenie dla koni i dopiero dziś pojedzie rozładować. Wczoraj zresztą widziałam z okna tramwaju, jak jechał do domu z tym ładunkiem. Za nim w korku jechał wóz bojowy wojskowy z napisem "Patrol Rozminowania". Myślałam, że padnę ze śmiechu Reginko uprawiasz ogrodnictwo ekstremalne Ale znam to z własnego doświadczenia, więc umiarkowanie karce Cię za lekkomyślność Miłej środy! |