Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Bea ja wiem, że Ty o Joginga dbasz pan zielony Na te spacery musi jeszcze poczekać.... zresztą chyba dobrze się czuje, robiąc kilometry po ogrodzie. Bardzo rzadko się kładzie. Szkoda, że fotek wstawiać nie mogę......

Zrobiona rabatka astrów jesiennych (musiałam opuścić zakątek pod orzechem, bo za ciemno im było. Teraz tam będą przesadzone funkie spod domu.... w nadziei, że szybko ktoś się za fundamenty domu weźmie.... Teraz mała przerwa na posiłek (mąż robi jajecznicę na mięsku) i po tym tworzenie rabaty liliowcowej. Mąż w tym czasie kopie pod szpaler krzewów owocowych. To pas, który oddzieli część ogrodu ozdobnego od warzywno-owocowego. Wczoraj w Owadzie kupiliśmy porzeczkę czarną Titania za całe 4,99


  PRZEJDŹ NA FORUM