U mnie pogoda średnia Wczoraj się nabiegaliśmy, bo szukaliśmy mebli do pokoju bratanicy, która poprosiła, bym jej pomogła. Obkupiłam te z eMa ubraniowo. Zawsze twierdzi, że nic nie potrzebuje, ale same wiecie, jak to jest. A po południu rodzinna imprezka m.in. z okazji 70 urodzin mojej Mamy. Narobiłam się, bo ona słabo chodzi. Wróciliśmy grubo po północy i teraz odpoczywam. A za oknem słonko nie umie się zdecydować i na razie jest tak sobie, bo dodatkowo wieje. Dziś odwożę eMa na lotnisko i znowu zostanę sama Ehhhh, żizn |