Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 |
Barabella pisze: Nie, 16-17 maja Noooo...a R. wziął urlop na...17 kwietnia Nic to odkręci się, ale 5 razy powtarzałam, że maj...teraz to ani Wy nie gotowi ani my I mam nadzieję, że nieco zwolnisz z pracami, żebyś nie powitała nas na noszach Nie wiem, jak jesteś w stanie po 9 godzin w ogrodzie robić, ja po 2-3 intensywnej pracy padam... A co do pecha...zarośnięta ziemia to jest naprawdę mały pikuś wobec 26 arów dzikiego bzu i wiśni przetykanego oponami od ciągnika i fragmentami aut...w sumie dobrze, że Ci się taki ogród jak nasz nie trafił, bo byś zarobiła się na śmierć |