Rozmowy przy kawie (11) |
Rety, jakiś kompletnie zwariowany ten piątek. W dodatku weekend mam skrócony, gdyż w niedzielne popołudnie muszę lecieć w stronę Iwonki. Spotkanie co prawda w poniedziałek, ale wstawanie o 4.00 rano na pierwszy samolot to ponad moje siły. Dziś już chyba zrobię zgrubne porządki i wstawię pranie, żeby jutro poświecić się aktywnemu wypoczynkowi na świeżym powietrzu |