Dwa w jednym, czyli miejska dżungla
Nigdy tam nie byłam,choć od rodzinnego mojego Skarżyska ,jak i z moich zarośli obecnych do Kałkowa jest rzut beretem..ale wyjątkową kiczowatość wychwyciłaś..a za tego Tupolewa to śp.Kaczyńscy chyba na Wawelu się przewracają..boszsz...eine tragedie in fuften akten..


  PRZEJDŹ NA FORUM