Dwa w jednym, czyli miejska dżungla |
Elu ściskam Cię serdecznie i oby do wiosny, tej ciepłej i słonecznej! Ewo taki był pierwotny zamysł, ale W. potem uznał, że fragment powinien być zadaszony, więc na części będzie coś w rodzaju daszku. A trunki dojrzały sobie w piwnicy. Wywlokłam je ze starego kredensu, odkorkowałam, spróbowałam i oczki mi lekutko wyszły na wierzch ![]() ![]() Dario oj tak, schronienie przed wiatrem przyda się. Mam nadzieję, że pokażesz, co zmajstrowaliście ![]() |