Rozmowy przy kawie (11) |
Oj...Bogusiu super wiadomość..autko bierz dla mnie choćby,bo ta moja poniemiecka stara kupa złomu... Boże...dziewczyny! Chłopaki...jak wiało w Kielcach...a ja sama na służbie..umarłam! Na szczęście nic się nie stało...ale pełno gałęzi połamanych.. Kawy napije pół wiadra.. A! Wyprowadziłam Kerownika mojego na manowce Prima a Prilisowe...osiwiał do reszty,gdy oznajmiłam mu ze smutkiem,że kolejna osoba z naszej obsady na L4 i już naprawdę nie ma kto pracować na nocy... Ale widząc jego rozbiegane nerwowo oczka,i gdy juz pół poczty było poinformowane,że on nie ma kim rządzić i chciał już do DEREKCJI dzwonić...uspokoiłam go jednym słowem..PRIMA A PRILIS NIE GAP SIE BO SIĘ POMYLISZ... |