Moja wymarzona działeczka
Aniu Kasia już Ci praktycznie wszystko napisała , ja tylko dodam ,że każdą szczepkę traktuję dodatkowo ukorzeniaczem.
Nigdy nimi jakoś specjalnie się nie zajmuję , jak jest upał to kilka razy podleję i osłaniam przed ostrym słońcem.
Ukorzeniają się praktycznie w 90%.
Te ze zdjęcia nawet nie były sadzone w jakiejś lepszej ziemi , tylko wetknięte tam gdzie było miejsce ocienione i o dziwo wszystkie się ukorzeniły

Ewo dobry pomysłwykrzyknik
Zła jestem , bo to zapewne pies sąsiada , puszcza go zawsze samopas i pies biega po działkach .
Była już kiedyś awantura , bo stratował nowe roślinki kobiecie ,ale facet twierdzi ,że piesek mały i nikomu krzywdy nie robi , a wybiegać się musi.
Inna sprawa ,że nie złapałam na gorącym uczynku , wiec mogę sobie tylko gdybać.


  PRZEJDŹ NA FORUM