Rozmowy przy kawie (11) |
Sweety pisze: A ja generalnie powinnam być zadowolona z dnia Co prawda za oknem istny młyn-co rusz słonko na przemian z nawałnicami, w tym jedną, która przypominała śnieżycę Ale przygotowałam się i obmyśliłam wyrok na jutro w bardzo trudnej sprawie Kamień mi w serca spadł. Na jutro? Czyli dzisiejsze 3 lata w kiciu dla Mariusza K. to nie Twoja sprawka? Ech, ja nie wiem, czy jeszcze w ogóle umiałabym gdzieś pójść na drinka...ostatnią propozycję dostałam rok temu od Rycha i było to piwo za 1,50 zł z gwinta Gniecenie ciasta wyciszyło nas wszystkie nieco, może dożyjemy wieczora bez ofiar w ludziach Małgosiu bardzo się cieszę! Choć nie piszesz jaka to sprawa, to wiem jak takie rodzinne gnioty potrafią człowiekowi kamieniem na sercu paść...jak ja bym chciała, żeby nasz w końcu się rozwikłał |