Rozmowy przy kawie (11)
Misiu bardzo współczuję, nie dość, że jesteś podporą rodziny to do tego dochodzi jeszcze ogród. Ale ogród nie ucieknie. Będzie może troszkę mniej zadbany ale da radę. Nie forsuj się.
Jurku piękny widok. Raduje moje serce to, że mamy jeszcze w Polsce tak wiele uroczych miejsc.
Pat zaglądałaś po drodze do cebulowych w lesie? Pewnie nie bo i niezbyt ciepło i padało. Wystawa podobała się dziewczynkom?
Zuziujak jeszcze mieszkałam w mieście to często kupowałam butelkowany sok brzozowy produkowany w Rosji. Z tym, ze był on lekko dosładzany.

U mnie dzisiaj padało co godzinę ale było dość ciepło i posadziłam dwa jałowce kolumnowe i powycinałam to czego nie chciało mi się wycinać jesienią w truskawkach. Za mną 2/3 pracy na tym zagonku. Tak chciałam skończyć ale zrobiło się już ciemno. Gdyby nie te konieczne, deszczowe przerwy miałabym to już za sobą a tak nie wiem kiedy to skończę. Może jutro będzie trochę przerwy w deszczu?

Życzę wszystkim miłego wieczoru i pięknej niedzieli.


  PRZEJDŹ NA FORUM