Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Basiu to co u Ciebie narobiły zwierzątka przeraziło mnie, ja jakoś tak broniłam się przed posiadaniem psa.
Mojej wnuczki suczka-Lucy czyli biała-zgaga zawsze narobi u mnie dołów i zniszczy co napotka na swej drodze.Moja starsza (82 l.) sąsiadka biorąc psa zrezygnowała z uprawy czegokolwiek, no może po za kupami, które "kwitną" wszędzie.
Ja zaprzyjaźniłam się z psem sąsiadów Filipkiem, pogłaskam zaniosę coś smacznego, a własnym pomyślę jak urządzę jakiś ogród.
Ty się nie zniechęcaj dorośnie to i zmądrzeje, jeśli da się go wychowaćporuszony


  PRZEJDŹ NA FORUM