Świat moich marzeń
Różo, usmiałam się jak nigdy. Gdyby tak było, to bym nie nadążała z tym rodzeniem i we wsi by dzieci było w bród. Toż nad moim domem bez przerwy latają lol Boacianów u nas ci dostatek, co roku i trasy przelotowe nad domami to normalka. Myślałam jedynie o tym, że ponoć pierwszy lecący bocian przynieść ma szczęście w tym sezonie. Tak się cieszę, bo widziałam kilkanaście.pan zielony Choć i tak wiem, że to wszystko bzdury, ale jak zadziałają na podświadomość, to co szkodzi pan zielony Dzieci na moją podświadomość nie zadziałają.lol

Misiu, ja Cię przepraszam, za te dyskusje w Twoim wątku.zawstydzony Oczywiście, że nie zapomniałam czyj to wątek i pozdrawiam serdecznie.zaniemówił


  PRZEJDŹ NA FORUM