Rozmowy przy kawie (10) |
Dzień dobry! Leje jak z cebra i tak podobno ma być przez tydzień Jak pomyslę o rosnących dziarsko pokrzywach i mnożących się jak króliki ślimakach, to mi się słabo robi...jedyna nadzieja, że kwiaty będą rosnąć szybciej niż chwasty Pozostaje zapełnić ten czas generalnymi porządkami..nie robię tego, bo święta, tylko bo goście, którzy są pretekstem, żeby w ogóle poogarniać cokolwiek poza małą częścią domu, w której mieszkamy...następny raz przed wakacjami Moja tania siła robocza niestety zjeżdża tylko na weekend, którego lwią część przeznacza na bieżące zaległości domowe, więc na inne prace zwykle nie starcza czasu...ale może mi choć wózek Sary na górę wyniesie, bo od roku proszę i mam wrażenie, że prędzej doczekam wnuków, które będą z niego korzystać niż wyniesienia Aaaa i impulsywnie kupiłam karnisze na zazdrostki i będę robić...będą sobie wisieć w pustych pokojach ze zbitymi tynkami Kawa podana, miłego dnia! Pomijając pogodę, jednak co piątek, to piątek |