Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
A ja rabatę wzdłuż płotu miałam szybciej niż Okamiego bardzo szczęśliwy Musiał zatem przywyknąć, że tam mu nie wolno. Stoi malutki płotek - taki na jakieś 35cm. Zdarza się, że tak i tak wejdzie. Ale co innego raz od czasu, a co innego - dzikie biegania tam i z powrotem, jak kogoś widzi za płotem. Przywykł do tego ograniczenia i oczywiście biega, ale 30cm od ogrodzenia. Krzywdy nie ma bardzo szczęśliwy teraz będę obkładać słupki kamieniem i musze wysadzić stamtąd wszystko, bo wykonawca nie gwarantuje, ze nic nie uszkodzą, a moich liliowców np. mi szkoda. Ale po przemyśleniu wszystko wróci na swoje miejsce. Taką miałam koncepcję i jakoś nie chce jej zmieniać. Pewnie jednak gdybym psa miała wcześniej pomysł rabaty pod płotem w ogóle by nie powstał...


  PRZEJDŹ NA FORUM