Rozmowy przy kawie (10) |
taaaa...słynna schludność i ordung Niemców... U nas też wielkanoc na razie nie maluje się pogodowo pomyslnie, a szkoda, bo rodzina przyjeżdża spragniona archetypicznej wielkanocy na wsi: ptaszki mają ćwierkać, kwiatki kwitnąć, słoneczko świecić...chyba im w pokoju stosowną fototapetę nakleję Zmykam, bo zaraz jadę z Zygzakiem zdjąć szwy i po chwastobója do ogrodniczego, skoro co rusz ma padać, to trzeba pryskać, póki słońce! |