NIEKOŃCZĄCE SIĘ PRÓBY... aby powstał ogród |
Widzę, że z kurierami to zawsze są jakieś przygody. Rany, ile ja ich miałam, ile razy musiałam wydzwaniać. Zasadniczo nie wiem, po co kurier dzwoni do mnie, gdy już stoi pod drzwiami, a mnie nie ma - jakby zadzwonił z samego rana, to bym coś mogła zakombinować, a tak? Elu, pochwal się roślinkami jak dojdą. Dobrze jest sobie porównać co i od kogo dostajemy i w jakiej cenie. |