Rozmowy przy kawie (10) |
taaaa...też się kiedyś tak cudnie urobię, jak znajdę frajera, co mi dzieci zabierze choć na trzy dni Czasem jak mi trudno, to sobie wizualizuję, że wsadzam je do samolotu i lecą na wakacje do ciotek...na długie wakacje...a ja wracam do domu i kuję tynki, tępię pokrzywy, wywożę kontenery śmieci....takie marzenie matki-Polki Misiu zdrowia dla Dominika i cierpliwości dla Ciebie |