Rozmowy przy kawie (10) |
U nas pogoda była cudna, dzień nieco mniej, bo film był za długi dla Sary i od połowy wyrażała swoje niezadowolenie z apogeum w drodze powrotnej, kiedy to darła się nieprzerwanie na cały autobus...na szczęście współpasażerowie powstrzymali się od niestosownych uwag, bo bym wymordowała i ich i wstrętne dziecko![]() ![]() |