Dwa w jednym, czyli miejska dżungla |
Ewo rzeczywiście, ostróżkowate jest. Wyślę w najbliższych dniach zatem. Dario miło mi ogromnie, że podoba Ci się moja miejska dżungla. Płotki już w większości są wspomnieniem, pewnie upleciemy nowe, bo bez nich ogród jakiś niekompletny. Ten mały potwór w avatarze to jednak nie Kredka za młodu, której w szczenięctwie można było zdjęcie zrobić tylko jak spała Kredka to syberian husky z Zielonej Góry A dyskusje z nią są na porządku dziennym. Ona modulowanym wyciem wyjaśnia swoje aktualne zapotrzebowania, a my staramy się do nie dużo mówić i zaświadczam- taki pies "gadany" rozumie po prostu wszystko (choć czasem udaje debila strategicznie ) Basiu ciemne łodyżki, powiadasz... z obrazków w necie chyba jednak nie zidentyfikuję. Ale chyba dokupię sobie różową Dziś, pomimo wiosny oficjalnie rozpoczętej, zapowiadają śnieg w Warszawie ... |