No ja niestety też mam na drodze do szkoły takie pokusy, jak Bożenka i im uległam...efekt nie jest tak cudny, jak u Marysi (aczkolwiek może zgapię i podobną aranżację mamie zrobię), ale niniejszym sezon korytowy uważam za otwarty:
Zuziu a pomijając zwolnienie, to jak samopoczucie, coś lepiej jest?
Margolciu zapomniałam z rana, ale gratuluję powrotu na łono natury, jesteś lepszą oznaką wiosny niż przylatujące bociany |