Rozmowy przy kawie (10)
Kobiety w pewnym okresie powinny mieć L4 wesoły Dziś wsiadłam na szefa, bo moimi rękami chce się wykazać przed górą. On sobie myśli, że to 5 kliknięć i analiza sama wyskoczy z drukarki. No i potem zadzwonił do mnie i dostałam opr. Jak już powiedział, co chciał, to burknęłam OK i rzuciłam słuchawką. Poprzedni szef robił takie rzeczy sam, a ten stał się mistrzem w wydawaniu zarządzeń i klasycznej spychologii diabeł Chyba ogłoszę składkę i kupimy mu hamak diabeł Pewnie gdybym była 'w formie' to bym to olała, ale dziś wyjątkowo miałam ochotę mu przefasonować. Chyba nie powinnam tak nawet myśleć, ale cóż. Nie będę udawać świętszej niż jestem.
Żeby odreagować po powrocie wskoczyłam w ubranie robocze i 2 godziny zawzięcie wycinałam, zbierałam liście z rabat i sadziłam bratki lol Ale dzięki temu rabaty wzdłuż ścieżki do domu wyglądają porządnie bardzo szczęśliwy A i podrasowałam 2 kolejne. Teraz czuję się znacznie lepiej oczko Jeszcze mam mnóstwo dziubania, ale już widać efekty, a to już coś!


  PRZEJDŹ NA FORUM