Uwielbiam je! Mam zdjęcie mnie, na oko czteroletniej, pośród onętek, którymi był zarośnięty spory ogród. Przez wiele lat nie widywałam ich w ogrodach, pewnie wyszły z mody bo były takie wiejskie. Nawet nie znałam ich nazwy a chyba z 5 lat temu, w Gąskach nad morzem zobaczyłam je w jednym z ogródków i dowiedziałam się ich nazwy a nawet dostałam nasiona. Nie miałam jeszcze wtedy tego co mam teraz to nasiona powędrowały do brata a później wróciły do mnie i są. Wysiewają się w różnych miejscach i albo je tępię albo pozwalam im rosnąć w zależności od tego gdzie się pojawią. Pojedyncze egzemplarze potrafią mieć pień o średnicy 1,5 - 2cm i olbrzymi korzeń. Te które rosną w grupie nie są tak rozrośnięte i zaborcze jak pojedyncze okazy.
To jest jeden krzak, który rośnie wśród tulipanów (tych już nie widać bo to sierpień).
|