Ryszan pisze: Iwonko na "jeża" 
 Ale dziś już mnie nie wiele zszokuje K. z 2metrowym krzakiem kamelii wparował sporo po zmroku . Najpierw była ostra dyskusja co do miejsca K. widział ją po nasłonecznionej stronie ogródka bo tam piłka rzadko ląduje więc tłumaczyłam zresztą kilkukrotnie ,że boisko jest tuż obok a grajac w tak miniaturowym ogródku robią jedynie szkody to strzelił focha  Dobrze że choć udało się posadzić krzak po bardziej cienistej stronie  |