Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Basiu, a nie sadziłaś nowych roslinek z obornikiem, albo kompostem?
Często psy reagują na takie zapachy.
U mnie Flesz też na początku wykopywał to co posadziłam.
Wstyd pisać, ale w końcu zdenerwowałam się strasznie, złapałam, wsadziłam pysk w dziurę i dostał po uszach. Przestał. Jak tylko widziałam, że zbliża się do nowo posadzonej rosliny, wystarczyło, że stanęłam, zrobiłam groźna minę, krzyknęłam, pogroziłam palcem i odchodził. Potem przez lata był spokój, do teraz. Kopie pod dużymi krzewami. Prawdopodobnie coś tam mieszka. Spróbuj zdecydowanie pokazac, że to co robi wcale Ci się nie podoba. Psy są mądre. W dodatku to młody psiak. Powionien za jakiś czas się uspokoić


  PRZEJDŹ NA FORUM