Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Nie wiem czy jutro się podniosę.... wygrabianie liści to ciężka praca. Teraz tylko popakować wory z liśćmi sumaka. Plan na dziś wykonany. Na jutro zamawiam pogodę bezwietrzną, bo opryski miedzianem muszę robić. Mąż zetnie do południa pozostałe konary leszczyny, a ja to obrobię..... część gałązek idzie na podpórki do roślinek, grube trzeba pociąć piłą na opał, a reszta do przemielenia. O 15:00 przyjeżdżają do ścięcia gruszy.


  PRZEJDŹ NA FORUM