Dwa w jednym, czyli miejska dżungla
Paryż wart jest mszy, jak to zostało kiedyś powiedziane, choć w nieco innym kontekście wesoły
Czas powrócić do ogródka i zobaczyć co tam słychać w marcu.
Dorotko nie wiem niestety jaka to odmiana, podejrzewam go o bycie ciemiernikiem Sterna, ale to tylko domysły na podstawie zdjęć w necie. Dzielić się boję, żeby mu nie zaszkodzić. O, Misia też się martwi, że zaszkodziła swoim.
Pogoda do bani w dniu dzisiejszym: mżyło od rana po nocnym deszczu. Potem niby przestało, ale chmury spowiły wszystko w szarość. Pół dnia poświeciłam na przygotowanie materiałów wstępnych na szkolenia dla mojego alternatywnego pracodawcy. Potem wylazłam zlustrować bladą wiosenkę na rabatach:

Liliowce



Iryski żyłkowane



To chyba szachownica perska, w ubiegłym roku rosła w tym miejscu



Różyczkom zaróżowiły się pąki





A bergenia wypuściła "grzybka"



Oczar kwitnie wytrwale





Na koniec krokusiki i ciemiernik, który jako pierwszy nieco rozchylił płatki





  PRZEJDŹ NA FORUM