Kiedy zakwitną piwonie
W niedzielę wiosna dotarła i do naszej wsi. Słońce świeciło przez większość dnia i było całkiem przyjemnie, tylko po południu czasem wiał zimny wiatr.

Mam dziś dla Was trzy historie z naszego niedzielnego ogródkowania:
1) historia radosna,
2) historia śmieszna,
3) historia mrocznego folkloru.


Historia radosna jest taka, że odnoszę wrażenie, iż wreszcie przyszła do nas wiosna!
Dokonałam oględzin rabatek i różnych innych zakamarków, które ciężko rabatkami nazwać i wszędzie widać pełno pączków młodych roślin: startuje m.in. estragon, tawlina jarzębolistna, wielosił, kocimiętka to cały czas ma zielone liście, a moja odmiana penstemonu - czerwone.
Zaczęłam porządki ogrodowe i poprzycinałam niektóre byliny i krzewy.
Z cięciem róż to jeszcze poczekam, ale zastanawiam się kiedy ciąć budleje, tawułę Billarda, pęcherznicę, ozdobny czarny bez i czy przycinać małego lilaka? On ma teraz dwa pędy wys. 40-50cm i chciałabym, żeby się zagęścił, ale czy ciąć go teraz, czy np. w lecie?
M. zrobił mi kolejną rabatkę-kopiec, na której wysiałam nasionka maków ozdobnych, różowej smagliczki i mieszankę ostróżek jednorocznych. Może jeszcze coś tam później z jednorocznych dosieję, jak przyjdzie na to odpowiedni czas.
A dla Was mam zdjęcia radosnych krokusów, które i u mnie wreszcie zakwitły.









Hiacynty też wyłażą z ziemi.



Piwonie krzewiaste otwierają pąki.
(Jeszcze nie zdejmuję im całkowicie zimowego okrycia.)




  PRZEJDŹ NA FORUM