No to zakupy zrobione, na głodniaka, więc zapasy jak dla wojska W ramach diety zmuszam się też do jedzenia śniadań, bo nawykowo tego nie robię, a potem wyrównuję sobie kaloriami w ciągu dnia. Zatem dziś na śniadanie ciemny chleb z sałatą, kiełkami i ogórkiem Na obiad wczorajszy barszcz ukraiński (dzieci mają ryż z truskawkami, ale ja nie lubię no i nie bardzo dietetyczny)
Amelio rzuciłam okiem na tego bloga i wczytam się potem uważniej, bo widzę wiele świetnych przepisów, a częśc na pewno pasuje do naszej diety...no i zdjęcie autorki przed i po bardzo motywujące  |