LUTY to prawie wiosna :)
Na różach sztamowych mam założone kaptury z agro i bardzo mnie to gnębi. Z jednej strony nieokryte niczym róże już otwierają listki a z drugiej strony tak mocno zaleca się zabezpieczanie róż sztamowych przed mrozem. Zdjęłabym już te osłony ale w marcu zapowiadane są nocne przymrozki do -5 stopni. Wyobrażam sobie co dzieje się pod osłonami ale boję się, że jak je odsłonię to mi róże pomarzną. Co o tym myślicie? Macie doświadczenie z różami piennymi?


  PRZEJDŹ NA FORUM