Rozmowy przy kawie (10) |
Keetee pisze: Zuza ...ale Ty masz kochana bajkę z Twoim W....ale to błoto to mogłaś przełknąć ![]() No, pewnie mogłabym, ale po pierwsze primo ja konsekwentnie muszę postępować, jeśli chcę, żeby W. choć czasami zauważał, że dom nie sprząta się sam. A po drugie primo uwagi czynię spokojnie, bez awantur ani aury cierpiętniczej. W. nie czuje się obrażony/sponiewierany/osaczony/terroryzowany (niepotrzebne skreślić)i wykona te parę ruchów szczotką bez gadania. Ma mnóstwo zalet, które wychwalam pod niebiosa przy każdej okazji, na czele z poczuciem humoru kompatybilnym z moim, ale musi wiedzieć, że na serwis sprzątający nas nie stać i korona mu z głowy nie spadnie jak się trochę postara. Zresztą poranną wymianę zdań opisaną przeze mnie rano zakończyliśmy gromkim rykiem śmiechu, więc edukacja przez zabawę, jak z dziećmi ![]() Janeczko chyba wątek o jaśminie musisz założyć w sekcji krzewów ozdobnych w celu wyjaśnienia kwestii jaśminu i jaśminowca ![]() |