NIEKOŃCZĄCE SIĘ PRÓBY... aby powstał ogród |
Elu, czytam, czytam. Jest co oglądać! Strasznie mi się podoba Twój rh z początku, co ma praktycznie białe kwiaty, a jasnoróżowe pąki. Na razie napiszę tylko, że jak przeczytałam, co napisała Janinka o nowych właścicielach domu, którzy wykarczowali takie duże krzewy, to aż mi się słabo zrobiło. Wydałam z siebie taki odgłos, że aż się m zaniepokoił i musiałam mu też przeczytać. No ale tak to jest, jedni czekają przez dekady na coś, a drudzy przyjdą i w jeden dzień zniszczą. |