Rozmowy przy kawie (9) |
Dzień dobry! Przede wszystkim serdecznie ściskam Małgosię, nieco ex-post,ale wczoraj w pracy miałam kolejny dzień świra, w domu nieudane próby podłączenia dekodera TV, w końcu wściekła poszłam pobiegać z burkiem, po powrocie ogarnęłam jeszcze kuchnię i padłam. Zatem dziś przedłużam świętowanie i dołączam się do wczorajszych życzeń: zdrowia, miłości, satysfakcji z każdego kończącego się dnia i optymizmu, z którym zaczniesz kolejny! A termin "niemoc wyższego rzędu" bardzo mi się podoba niezależnie od tego, że życzę R. szybkiego powrotu do formy U nas na obiad dorsz atlantycki w jakimś tajemniczym sosie pomysłu W., składającym się głównie z węgierskiego przecieru pomidorowego, który podobno nie ma sobie równych. Mogę na razie stwierdzić, że w postaci rozchlapanej na kafelkach wygląda rzeczywiście imponująco Iwonko ja też z drukarką walczyłam, ale się poddałam. Rozwieszam pranie,ubieram się "w obcisłe" i lecę z Kredką zobaczyć, co w lesie piszczy. Spokojnej soboty! |